W czwartek, 12 października grupa Biedronek wzięła udział wraz z innymi grupami zerówkowymi w Przedszkolnym Pokazie Mody Ekologicznej pt. Jutro będzie futro - czyli o ochronie dzikich zwierząt w Polsce, którego celem było uświadomienie dzieci na tematykę ochrony zagrożonych gatunków w naszym kraju, oraz zwiększenie świadomości
Wraz z przyjściem okresu mroźnych zim, przychodzi trudny okres dla dzikich zwierząt oraz dla bezdomnych kotów i psów. Gruba warstwa śniegu oraz lód utrudnia zwierzętom dostęp do naturalnego pokarmu i wody. Leśnicy wraz z myśliwymi, przy pomocy wolontariuszy ze szkół i organizacji pozarządowych starają się pomóc bezbronnym dzikim zwierzętom przetrwać trudny czas zimy. Czy dokarmianie dzikiej zwierzyny jest konieczne? Zdania są podzielone wśród zwykłych ludzi jakże wśród specjalistów. Dokarmiając dzikie zwierzęta pomagamy im przetrwać najtrudniejszy okres, kiedy to pokarm naturalny jest poza ich dostępem, bądź gdy jest go mniej. Karma dostarczana zwierzętom jest wyłącznie uzupełnieniem ich diety. Dzikich zwierząt jest coraz mniej - starajmy się im pomóc. Czynności jakie należy podczas zimy wykonać w lesie to odśnieżanie dróg leśnych, jak również miejsc gdzie występuje naturalny pokarm (wrzos, borówki czernicy). Bardzo ważne jest zapewnienie dostępu do naturalnego wodopoju, jak również istotne jest ścinanie drzew do spałowania, czyli do obgryzania przez zwierzęta takie jak jelenie czy daniele. Niedostatek wody możemy zastąpić podaniem dzikim zwierzętom soczystej karmy pod postacią ziemniaków, jabłek, buraków czy marchwi. Najczęściej ludzie w miastach i na wsiach podczas silnych mrozów skupiają swoją uwagę na ptakach, w wyniku czego zaczynają je dokarmiać za pomocą karników do których wysypują ziarno, słonecznik i umieszczają w nich słoninę. Tymczasem nie można zapominać o zwierzynie leśnej, która także wymaga i zasługuje na naszą pomoc. Dokarmianie dzikich zwierząt umożliwia utrzymanie ich w miejscowej populacji, jak również pomaga leśnikom w ochronie młodych sadzonek drzew przed zgryzaniem. Ostatnimi czasy Polski klimat złagodniał, w wyniku czego zwierzęta dają sobie radę same. Nie można jednak zapominać, że w trakcie najchłodniejszych miesięcy w roku przypada około 20 dni głodowych, czyli jest to czas gdy śnieg uniemożliwia odnalezienie pokarmu dzikim zwierzętom roślinożernym. Najgorszy okres przypada na przełom stycznia i lutego, z tego to powodu dzień 11 luty jest ustanowionym Dniem Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Spis treśći
Ewa Łazowska z Teofilowa jako pierwsza w Polsce wygrała spór z Polskim Związkiem Działkowców o prawo dokarmiania dzikich kotów.
Drukuj Szczegóły Opublikowano: 06 marzec 2018 Warszawa jest jedną z niewielu stolic europejskich, w której lasy znajdujące się w granicach miasta zajmują tak znaczne obszary. Duży udział terenów niezabudowanych stwarza dogodne warunki bytowania dla znacznej grupy gatunków zwierząt. W Warszawie spotykamy najczęściej sarny i dziki, ale wyjątkiem nie są również łosie, bobry, kuny, lisy, borsuki, jeże, zające. Tereny zielone tworzą na obszarze stolicy sieć korytarzy umożliwiających migrację zwierzyny. Dodatkowo - przez środek miasta płynie największa rzeka w Polsce, o nieuregulowanych brzegach, co stwarza dogodne warunki bytowania i przemieszczania się dzikich zwierząt w bezpośrednim sąsiedztwie gęsto zaludnionych centralnych obszarów miasta. Prowadzi to do nieuniknionych konfliktów pomiędzy potrzebami ludzi i zwierząt. Dzik Najwięcej pracy wymaga ograniczanie skutków nadmiernie rozwijającej się populacji dzików. Pracownicy terenowi na bieżąco monitorują ślady ich obecności i również potwierdzają zwiększenie się liczebności tych zwierząt. Głównymi przyczynami nadmiernie rozwijającej się populacji tych zwierząt jest łatwy dostęp do pokarmu (dokarmianie przez ludzi, niezabezpieczone kontenery na śmieci, nie ogrodzone działki), korzystne warunki klimatyczne, brak zagrożeń środowiskowych. Ponad to dziki szybko przyzwyczajają się do miejskich warunków bytowania, a następnie przekazują potomstwu te wyuczone zwyczaje. Zwierzęta te zmieniły upodobania pokarmowe oraz zwyczaje bytowe. Wykorzystują z powodzeniem nieużytki, porzucone przez właścicieli zakrzaczone grunty, słabiej zagospodarowane fragmenty ogrodów działkowych, pozostałości fortów. Chcąc unikać spotkań z dzikami należy: utrzymywać czystość i porządek na terenach swoich nieruchomości, nie wolno wyrzucać wszelkiej żywności w miejscach do tego nieprzeznaczonych, w momencie, gdy zauważymy dzika (gdy on nas nie zauważył) należy oddalić się nie wykonując gwałtownych ruchów, kiedy dojdzie do spotkania z dzikiem nie wolno uciekać, ponieważ może to sprowokować zwierzę do ataku, przebywając z psem w miejscach, gdzie może dojść do spotkania z dzikiem należy bezwzględnie trzymać swoje zwierzę na smyczy – obecność psa oraz sprowokowanie dzika może poskutkować jego atakiem, zachować szczególną ostrożność w miejscach bytowania dzików – poznasz go po zrytym terenie, nie wolno głaskać, karmić, podchodzić do dzika, który sprawia wrażenie zwierzęcia oswojonego, a w dalszym ciągu może być niebezpieczny, kosze na śmieci w okolicy gospodarstw domowych musza być zamykane, aby dzik nie mógł się do nich dostać i nie wyczuł zapachu pożywienia. Sarna Sarny są jednym z gatunków dzikich zwierząt, które najliczniej występują na terenie Warszawy. Jako, że są z natury płochliwe i nieufne, często w niekontrolowany sposób wybiegają na ulice, uderzają w ogrodzenia i drzewa, odnosząc przy tym poważne obrażenia, nierzadko śmiertelne. Wielokrotnie przyczyną tego typu zajść są biegające bez smyczy i zdziczałe psy. Rzadkością nie są również sytuacje kiedy do naszego Ośrodka trafiają sarny, które zostały pogryzione, bądź też podduszone przez psy biegające luzem. Wychodząc z naszym czworonogiem na spacer do lasu, trzymajmy go na smyczy! Pamiętajmy, że w lesie to my jesteśmy gośćmi, a nie dzikie zwierzęta! Łoś Ze względu na sąsiedztwo Kampinoskiego Parku Narodowego w stolicy pojawiają się również łosie. Da się zauważyć, że w Warszawie pojawiają się okresowo. Jest to zależne od warunków klimatycznych, a także przebiegu ich szlaków migracyjnych, które znajdują się przede wszystkim na Bemowie, Bielanach, Białołęce i oczywiście wzdłuż Wisły. Z uwagi na stale postępującą urbanizację i rozwój infrastruktury, trasy ich wędrówek ulegają zaburzeniu. Zdezorientowane zwierzęta można spotkać obecnie nie tylko na ulicach w sąsiedztwie kompleksów leśnych, ale nawet w ścisłym centrum miasta. Z uwagi na to, łosie podobnie jak sarny, często są ofiarami kolizji drogowych. Lis Lisy są gatunkiem powszechnie spotykanym na terenie Warszawy, zarówno na obszarach leśnych jak i na terenach zurbanizowanych. Duża liczebność populacji tych zwierząt wynika ze sprzyjających warunków środowiskowych, bogatej i łatwo dostępnej bazy pokarmowej, braku naturalnych wrogów. Jednocześnie należy zauważyć, że obecnie na terenie stolicy nie występuje wścieklizna, która stanowi naturalny czynnik regulujący liczebność populacji osobników tego gatunku. Lisy nie stanowią więc zagrożenia jako potencjalne źródło tej choroby.
Oʻzbekcha / ўзбекча. Żubr europejski łożyskowca wołowatych parzystokopytnych. W 2013 roku światowa liczebność gatunku wynosiła 5249 osobników, z czego 1623 przebywało w hodowlach zamkniętych, a 3626 żyło w wolnych i w półwolnych populacjach. Według danych z 2013 roku w Polsce żyło 1377 żubrów, z czego większość

Żbika bardzo trudno spotkać, sfotografować, sfilmować – nagrania z jego udziałem są unikatowe i dają jedyną szansę, aby poznać lepiej ten ginący gatunek. Od dziś można zobaczyć kilkuminutowy film przyrodniczy o żbiku – dzikim kocie, w którym narratorem jest Marcin Dorociński. Film powstał dzięki Fundacji WWF Polska, która stara się o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego – w miejscu, gdzie mieszka ostatnich 200 żbików. Żbik obok rysia to drugi z przedstawicieli dzikich kotów w naszym kraju. Swoim wyglądem przypomina dużego kota domowego. Jego bure futro stanowi idealny kamuflaż, przez co zauważenie żbika w jego środowisku naturalnym jest bardzo trudne. Wynika to również z ostrożności kota, który musi być stale czujny, aby nie paść ofiarą drapieżników. Jego największym wrogiem jest jednak człowiek, który niszczy, często bezpowrotnie środowisko występowania żbika. Dawniej na ślady żbika można było natrafić w wielu miejscach Polski. Obecnie obszar ich występowania w Polsce ogranicza się do kilku miejsc w Karpatach, głównie we wschodniej części. Pomimo ochrony gatunkowej, populacja żbika nie odradza się. Mała liczba żbików w środowisku naturalnym i bliskie sąsiedztwo kotów domowych, sprawia, że krzyżują się one i tracą czystość gatunku. Fundacja WWF między innymi mając na uwadze ochronę żbika, czynnie włączyła się w projekt powstania Turnickiego Parku Narodowego, gdzie mieszka ten dziki kot. „Film przez nas wyprodukowany pokazuje jak piękny i dziki gatunek możemy stracić. A przy okazji daje nam możliwość podpatrzenia żbika, w jego naturalnym środowisku, co jest bardzo rzadkie” - mówi Stefan Jakimiuk z Fundacji WWF. W Polsce żbiki są gatunkiem ściśle chronionym. Zły stan ich populacji jest spowodowany niszczeniem ich naturalnych siedlisk oraz prawdopodobnie utratą czystości genetycznej gatunku. Zapraszamy na kanał WWF Polska na YouTube, gdzie Marcin Dorociński opowie o życiu tego niezwykłego gatunku. Aby wesprzeć utworzenie Turnickiego Parku Narodowego podpisz petycję Zdjęcia: WWF PolskaNarrator: Marcin Dorociński (pro publico bono)Montaż i dźwięk: Bartek Wasilewski

W Krakowie działają całodobowe pogotowia ds. zwierząt łownych i ds. zwierząt podlegających ochronie gatunkowej. Gdzie zgłaszać obecność dzikich zwierząt na terenie Krakowa? Straż Miejska Miasta Krakowa (całodobowy tel. alarmowy 986 ), Centrum Zarządzania Kryzysowego (całodobowy tel. alarmowy 12 616 59 99 ), Wydział

Na pewno nieraz podczas spacerów po lesie zauważyliście ślady zwierząt i zastanawialiście się, co to za zwierzę je zostawiło. Po tej zabawie już nie będziecie mieć tego problemu: dziś nauczymy się rozpoznawać tropy. MATERIAŁY ślady zwierząt, wydrukowane na grubszym papierze lub zalaminowane (zał. lub ściągawka (zał. wybrane zwierzęta leśne, wydrukowane na grubszym papierze lub zalaminowane (zał. Instrukcja Gdy dzieci wiedzą doskonale, jak wyglądają nogi poszczególnych gatunków zwierząt (zadanie oraz w jaki sposób zwierzęta się poruszają ( nauczyciel zaprasza dzieci do koła, prosi o zajęcie miejsc na dywanie, a następnie wykłada na niego sześć kartoników z ilustracjami dzikich zwierząt (zał. Wspólnie z dziećmi, na głos wymawia nazwy wszystkich, zilustrowanych zwierząt. Następnie nauczyciel wykłada na dywan karty ze śladami zwierząt. Podnosi każdą z kartek do góry i zadaje pytania dotyczące potencjalnego wyglądu zwierzaka: Czy jest to ślad po racicy, łapie czy nodze ptaka? Czy ta łapa/racica jest duża, czy mała? Czy to zwierzę porusza się na czterech nogach, czy na dwóch? Jak myślicie, czyj może być ten ślad? Wspólnie z dziećmi zastanawia się, który ślad przynależy do którego zwierzęcia. Następnie kładzie zdjęcie zwierzaka obok zdjęcia śladu. SUGESTIE: Zachęcamy, aby najpierw przyporządkować najbardziej oczywiste ilustracje: sowę, sarenkę, i zająca. W materiałach nie ma śladów jeża, gdyż zimą jeże hibernują i nigdy nie zauważymy jego śladów na śniegu. W dodatku jeż i wiewiórka mają bardzo podobne ślady. Rozróżnia je tylko wielkość – wiewiórka ma nieco większą łapę. Na rysunku dzieci zobaczą dwa, niemal identyczne ślady: dzika i sarny. Uważny obserwator zauważy, że sarna ma lepiej widoczny przód raciczki (częściej robi większe susy i upadając wbija się przednią częścią raciczki). Dzik rozkłada ciężkość ciała równomiernie, stąd cały obrys jest widoczny mniej więcej tak samo. Scenariusz zajęć powstał w ramach Akcji “Dzieciaki ratują zwierzaki” organizowanej przez Powiązane

- Wyrok Sądu może pokazać ludziom, że w Polsce istnieją przepisy, których obchodzenie niejasną drogą powoduje nie tylko ukaranie za wykroczenie, ale także prowadzi do przepadku zwierząt. Po pierwsze chodzi o zagrożenie zdrowia i życia ludzi przy przetrzymywaniu zwierząt niebezpiecznych w sposób niegwarantujący bezpieczeństwa. Porozmawiajmy o Krakowie! Dołącz do grupy " - Zdrowa strona Krakowa" na Facebooku Ostatnimi czasy trudno o tydzień bez doniesień, o kolejnych zaskakujących spotkaniach mieszkańców Krakowa z nieudomowionymi zwierzętami. Jak Kraków radzi sobie z lisami, dzikami i innymi gatunkami, które coraz śmielej podchodzą pod przestrzeń zagospodarowaną przez mieszkańców? Widok lisów w Lesie Wolskim, czy dzików w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym, nie powinien dziwić nikogo ze stałych bywalców tych urokliwych części Krakowa. W ostatnich miesiącach i latach coraz częściej jednak dzikie zwierzęta, w poszukiwaniu pokarmu, opuszczają znacznie bardziej przyjazne otoczenie i niebezpiecznie zbliżają się do osiedli mieszkaniowych, a nawet ruchliwych ulic. Tylko w ostatnich tygodniach o dzikach plądrujących wiaty śmietnikowe i poszukujących resztek na chodnikach, w lokalnych mediach przeczytać można było w kontekście takich miejsc jak Borek Fałęcki, Ruczaj, Podgórze Duchackie czy nawet Osiedle Podwawelskie. Kto spotyka w mieście dzika, ten na drzewo zaraz zmyka źródło: Niewinny dziecięcy wierszyk Jana Brzechwy nabiera nowego znaczenia – mówi Pani Anna Popławska, mieszkanka ul. Rostworowskiego. W tej okolicy, na Zakrzówku, zawsze było sporo dzików, ale dotychczas trzymały się raczej z dala od bloków. Od kilku miesięcy w biały dzień spotkać można całe stado, nierzadko uroczych warchlaczków – opisuje mieszkanka Ruczaju. Ale tym dzikim maluchom towarzyszą zwykle dorosłe lochy, których spłoszenie może spowodować niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia. Gdy samica dzika poczuje się zagrożona, potrafi zaatakować. Jej masa w połączeniu z ostrymi kłami to coś, z czym nie wolno się konfrontować. Tylko podczas jesieni i w ostatnich kilku dniach stada dzików czas spędzały na…placu zabaw w Borku Fałęckim, czy spacerując po parku linearnym wzdłuż Grota-Roweckiego. Z kolei w marcu 2020 roku, kilka osobników przechadzało się po opuszczonym z uwagi na obostrzenia Parku Jordana. “A ja jestem rudy lis. Ruszaj stąd, bo będę gryzł” Ale dziki to nie jedyne dzikie zwierzęta, które spotkać można niebezpiecznie blisko własnego domu, nawet w centrum Krakowa. W listopadzie przekonali się o tym odwiedzający cmentarz Rakowicki, gdy między nagrobkami obserwować mogli sporych rozmiarów lisa. Nikogo nie dziwią już także ślady kun czy widok saren. Z kolei w Tarnowie mówiło się w ostatnich tygodniach o grasującej watasze wilków, groźnie zbliżających się do samych osiedli mieszkaniowych. Sarna, zając, jeleń, lis, bóbr, dzik, sporadycznie zachodzi nawet łoś z Puszczy Niepołomickiej – tych niecodziennych mieszkańców Krakowa wymienia z kolei Dariusz Wnęk, Kierownik Zespołu ds. Lasów i Przyrody w Zarządzie Zieleni Miejskiej. “I sto lat jeszcze przeżyłby chyba, lecz go wreszcie myśliwy przydybał” Jak miasto radzi sobie z problemem dzikiej zwierzyny? Często najbardziej radykalnie, zezwalając na ostrzał. Oczywiście, w pełni regulowany, dotyczący tylko tych gatunków, które nie są zagrożone, a ich nadmierna populacja może być groźna. Rocznie odstrzeliwuje się około dwustu dzików. Niedawno, póki co pilotażowo, z inicjatywy Urzędu Miasta Krakowa i Polskiego Związku Łowieckiego, na Ruczaju uruchomiona została specjalna, zautomatyzowana klatka, która ma pomóc w rozwiązaniu problemu dzików w mieście. Odłownia ma możliwość schwytania nawet 15 dorosłych osobników, a za jej przynętę służy kukurydza. Kiedy zwierzęta wejdą do monitorowanej pułapki, operator odłowni otrzymuje SMS-a. Dzięki aplikacji może sprawdzić, czy w środku są dziki i zdecydować o zamknięciu zapadni. A jak w kwestii gatunków chronionych – sarny, zająca, jelenia i bobra? Zarząd Zieleni Miejskiej prowadzi nieustannie działania ograniczające szkody powodowane przez te zwierzęta w uprawach i młodnikach leśnych poprzez zabezpieczanie upraw. Tam gdzie uprawy nie są grodzone stosujemy preparat na bazie składników naturalnych zabezpieczający przed zgryzaniem (TRICO) lub stosujemy indywidualne zabezpieczenie w postaci zabezpieczenia pojedynczego drzewa siatką – mówi Wnęk. Chętnie państwu łapę poda. Nie chce podać? A to szkoda. Marek Wajdzik z krakowskiego okręgu związku łowieckiego przyczynę coraz większej populacji dzików w mieście upatruje w hodowli kukurydzy. Wystarczy przejechać się wokół miasta, żeby zobaczyć, jak z roku na rok coraz więcej pół obsianych jest kukurydzą, którą uwielbiają dziki. Mają tam pod dostatkiem jedzenia i schronienie w wysokich roślinach. Po zbiorach kukurydzy dziki muszą gdzieś się podziać, część z nich wybiera miasto – mówił niedawno dla Polska Press. Mimo systematycznych działań miasta, to na jego mieszkańcach spoczywa największy obowiązek i pamięć o niezwykle ważnej zasadzie – nie dokarmiaj! Zostawianie jedzenia zwabia je do miasta i odzwyczaja od samodzielnego zdobywania pożywienia, tym samym zmniejszając dystans między buforem lasu i osiedli mieszkaniowych. Nie mniej istotne są zasady przekazywane krakowianom w ramach trwającej akcji “Przybijże łapę”, w której urzędnicy miejscy przypominają, że dzikich zwierząt nie należy płoszyć i straszyć. Należy także pamiętać, że do lasów nie wolno wchodzić z psami puszczonymi luzem. A kiedy dziki podchodzą już naprawdę blisko, można zadzwonić po straż miejską, która wraz z odpowiednimi pracownikami zajmującymi się zwierzętami przeniosą je w bezpieczne miejsce. Porozmawiajmy o Krakowie! Dołącz do grupy " - Zdrowa strona Krakowa" na Facebooku Światowy Dzień Zwierząt zaczęto obchodzić w Niemczech jako wyraz troski o dzikie stworzenia i zaniepokojenia szybką degradacją środowiska naturalnego. Obecnie święto ma charakter międzynarodowy i służy popularyzacji ochrony dzikich gatunków. W Polsce pierwsze obchody Światowego Dnia Zwierząt miały miejsce w 1993 r., a w 2006 r. Z pewnością zdarzyło Ci się spotkać dzikie zwierzę podczas wypoczynku w górach lub wędrówki po którymś z polskich parków narodowych. To właśnie te miejsca stanowią ich naturalne środowisko życia, a my jesteśmy tu tylko gośćmi. Jeśli chcesz wyruszyć w niezwykłą podróż śladami dzikich zwierząt w Polsce, to warto żebyś poznał te najpopularniejsze miejsca, w których spotkasz ich najwięcej. Świat dzikich zwierząt, które żyją w Polsce jest naprawdę bogaty. Są groźne lub łagodne, duże i małe, będące pod ochroną i żyjące swobodnie. To, co na pewno zachwyci każdego miłośnika przyrody, to fakt, że mamy tu do czynienia z pełną różnorodnością zwierząt, które żyją w Polsce. Warto podkreślić fakt, że najczęściej możemy je spotkać w miejscach, które są określane jako “dzikie” i takie, w których dominuje piękno przyrody. Nikogo nie powinno w związku z tym dziwić, że “dzikich” mieszkańców spotkamy w lasach, na szlakach górskich, w parkach miejskich. Zdarza się, że pojawią się one w miejscach obleganych przez turystów - byliśmy świadkiem wielu incydentów, kiedy to niedźwiedzia brunatnego można było spotkać na ulicach Zakopanego, a stado dzików na popularnej nadmorskiej plaży. Proces urbanizacji sprawia, że dzikie zwierzęta coraz częściej możemy spotkać w popularnych, dużych miastach. Zabudowanie i powierzchnie użytkowe coraz częściej zajmują naturalne środowisko życia dzikich zwierząt, dlatego też czują się one zagubione w tym nowoczesnym świecie. Są jednak w Polsce takie miejsca, w których podziwianie codziennego życia dzikich zwierząt, będzie prawdziwą przyjemnością. Poznaj propozycje miejsc w Polsce, które warto odwiedzić. Poznaj: Dzikie miejsca w Polsce. 7 pomysłów na urlop z dala od tłumów Tu spotkasz dzikie zwierzęta - poznaj wyjątkowe miejsca w Polsce Wyjątkowych atrakcji przyrodniczych, w których można spotkać dzikie zwierzęta, w naszym kraju nie brakuje. Warto zaznaczyć, że lasy zajmują aż 30% powierzchni Polski. Do tego należy wspomnieć o wyjątkowych parkach narodowych, których mamy 23, a także o parkach krajobrazowych, czy rezerwatach przyrody - mówiąc krótko, każde miejsce kryje w sobie coś wyjątkowego, co sprawia, że spotkanie wyjątkowych okazów dzikich zwierząt jest niezwykle proste. Wyjątkowy urlop w polskich puszczach Rozpoczynamy od miejsca, w których świat dzikich zwierząt jest najprawdopodobniej największy. Puszcze, które występują w Polsce, to wyjątkowa możliwość obserwacji dzikiej przyrody i zwierząt tu żyjących. fot. Andrzej_Kulak / CC0 Sprawdź: Puszcze w Polsce. TOP 5 miejsc na wypoczynek To właśnie decydując się na nocleg w Puszczy Białowieskiej znajdziesz dość liczną populację żubra, natomiast w Kampinoskim Parku Narodowym będziesz mógł podziwiać piękną przyrodę i dzikie zwierzęta, wśród których tym niezwykle charakterystycznym jest ryś. Spotkanie go podczas wędrówki może okazać się jednak trudne, ale szansa na obserwowanie go ze znacznej odległości na pewno będzie w jakimś stopniu możliwa. Spróbuj, a może się uda! Już dziś sprawdź oferty noclegów w Białowieży i Kampinosie: Narew, ul. Hajdukowszczyzna Domki Wyjątkowi mieszkańcy polskich gór Polacy kochają wypoczynek w górach - doskonale widać to podczas sezonu letniego, jak i zimą, kiedy to korzystamy z licznych możliwości poszusowania na doskonale przygotowanych trasach narciarskich w górach. fot. Bergadder / CC0 Zima powoli się kończy, a “dzicy” mieszkańcy gór powoli wybudzają się z zimowego snu. Najgroźniejszym mieszkańcem polskich gór jest bez wątpienia niedźwiedź brunatny, który występuje przede wszystkim w Tatrach, Bieszczadach, a także w ograniczonym stopniu w Beskidzie Żywieckim. Przeczytaj koniecznie: Wyjazd w góry. Co zrobić, gdy spotkasz niedźwiedzia na szlaku? Podczas wędrówki po szlaku, warto często spoglądać pod nogi, gdyż bardzo często to właśnie na szlakach, w najbardziej nasłonecznionych miejscach wygrzewa się żmija zygzakowata - jedyny jadowity wąż w Polsce. Jej ukąszenie może wymagać pilnej pomocy medycznej. Oprócz tego, podczas noclegu w górach i wyprawy na popularne szlaki górskie, bardzo często możemy zaobserwować takie zwierzęta, jak: sarny, jelenie, lisy, kuny, rysie, czy wilki. Pamiętajmy, by zachować tu szczególne środki ostrożności i nie zbliżać się do tych zwierząt i ich nie dokarmiać. Równie ciekawe mogą być spotkania z tymi mniej znanymi zwierzętami w górach. Pieniny stanowią ostoję najpiękniejszego polskiego motyla – niepylaka apollo, natomiast w bieszczadzkiej dolinie Sanu można się natknąć na ciemnooliwkowego węża Eskulapa. Wybierz dla siebie najlepszą propozycję noclegu w górach: Prawdziwy raj dla ornitologów Warto podkreślić, że świat dzikich zwierząt, które żyją w Polsce, w dużym stopniu tworzą również ptaki, które możemy zaobserwować na drzewach, na niebie, na łąkach i polach, bagnach, czy w popularnych polskich parkach narodowych. fot. Slavicsly / CC0 To właśnie nad terytorium Polski krzyżują się przelotowe trasy migracyjne wielu ptaków - kraski, bataliony, żurawie, a także orły i orliki. W Poleskim Parku Narodowym będziemy mogli zaobserwować żurawie, czaple, koromorany, a także podgorzałki, mieniące się w słońcu zimorodki czy polujące bieliki. Inny dobry przykład to Słowiński Park Narodowy, będący ważnym miejscem na szlaku migracji ptaków siewkowych i blaszkodziobych, wykorzystywanym przez ptaki wędrujące z północnej i wschodniej Europy. Szlak, który wiedzie wzdłuż polskiego wybrzeża, jest szczególnie atrakcyjny do obserwacji ptaków w okresie wiosennej i jesiennej wędrówki. Wystarczy dobra luneta i lornetka, by móc obserwować spektakl wędrówkowy tworzony przez kaczki, nury czy siewkowce. Rajem dla ornitologów jest Park Narodowy Ujście Warty, biebrzańskie mokradła, mazurskie jezioro Oświn i Stawy Milickie w Dolinie Baryczy. Zobacz: Biebrzański Park Narodowy - Safari na Podlasiu Na Bagnach Biebrzańskich zaobserwujemy z kolei sowę błotną, bekasy, kuliki, żurawie, cietrzewie, rybitwy, a także trzysta gatunków ptaków błotno-wodnych. Sprawdź oferty noclegów na Ziemi Lubuskiej: Dzikie zwierzęta żyjące nad polskim morzem Sezon letni będzie sprzyjał wypoczynkowi nad polskim morzem. Również tu, podczas wypoczynku na plaży i spacerów po atrakcyjnych turystycznie terenach, będziemy mogli zaobserwować wyjątkowy świat dzikich zwierząt. Poznaj: TOP 25 miejsc nad polskim morzem. Gdzie się wybrać? fot. A_Different_Perspective / CC0 To oczywiste, że najbogatsze jest tu królestwo ryb. W Morzu Bałtyckim występują liczne gatunki zwierząt, którymi możemy poszczycić się i podziwiać je. Spotkać można tutaj minoga rzecznego i morskiego. Jest to gatunek chroniony w całej Europie, zaś w Polsce objęty ścisłą ochroną. Wśród ssaków, możemy tu podziwiać morświna, fokę pospolitą, nerpy obrączkowane, a także szarytki morskie. Oto popularne oferty noclegów nad morzem: Mielno, ul. Maków Domki Rozpoczynający się już niedługo sezon letni to dobry moment, by wybrać się w wyjątkową podróż śladami dzikich zwierząt w Polsce. Zaplanuj swój urlop i spędź czas tak, jak najbardziej lubisz. Źródło: PolskaTravel 2xdA.
  • aro38rwoab.pages.dev/132
  • aro38rwoab.pages.dev/305
  • aro38rwoab.pages.dev/46
  • aro38rwoab.pages.dev/185
  • aro38rwoab.pages.dev/146
  • aro38rwoab.pages.dev/91
  • aro38rwoab.pages.dev/137
  • aro38rwoab.pages.dev/225
  • aro38rwoab.pages.dev/76
  • ślady dzikich zwierząt w polsce